Chwasty – przekleÅ„stwo ogrodników i rolników. Czy chwasty sÄ… bezwzglÄ™dnie zÅ‚e i niepożądane?
Nie.
Wszystko zależy od kontekstu, czyli umieszczenia elementów (w tym wypadku roślinnych) w szerszym systemie.
Monsanto – najwiÄ™ksza na Å›wiecie firma agrochemiczna i lider biotechnologii w dużej mierze swoje istnienie opiera na chwastach, gdyż w uproszczeniu zarabia na ich niszczeniu. Nie da siÄ™ ukryć, że jest w Å›wietnym biznesie, bo przy obecnych metodach gospodarowania chwastów po prostu nie da siÄ™ zniszczyć. To prawdziwie trwaÅ‚y biznes. Im wiÄ™cej dziaÅ‚ajÄ…, tym wiÄ™ksza jest potrzeba ich istnienia. Przynajmniej w ramach obecnego „systemu rolniczego”.
Czy zatem bÄ™dÄ™ doradzaÅ‚, żeby Czytelnicy zaczÄ™li warzyć herbicydy w garażu a po godzinach pracy modyfikowali genetycznie ziemniaki? Raczej nie – przecież by siÄ™ to kłóciÅ‚o z przesÅ‚aniem bloga;)
ChciaÅ‚bym przedstawić alternatywny sposób zarabiania na tym „nieszczęściu” jakim sÄ… chwasty – taki przyjazny dla Å›rodowiska i kieszeni.
Wiele osób na kursie permakultury nauczyÅ‚o siÄ™, że „problem jest rozwiÄ…zaniem”. Również w przypadku chwastów jest podobnie. Nie ma jednej listy roÅ›lin, które sÄ… chwastami. Chwast to wg Wikipedii:
Chwast ? każda roślina niepożądana z punktu widzenia osoby, posługującej się tym terminem. Chwasty rosną zazwyczaj dziko na polu uprawnym, łące, pastwisku itp. Chwasty często produkują nasiona zdolne do długotrwałego przebywania w stanie spoczynku. Pozostają one w tym stanie, póki nie zostaną wystawione na działanie światła lub na przykład nie nastąpi uszkodzenie ich łupiny. Dzięki temu chwasty mogą kiełkować, np. w świeżo zaoranej ziemi.
Widać zatem, że jeÅ›li zmieni siÄ™ definicjÄ™ tego co jest niepożądane w Å‚atwy sposób „ginÄ…” chwasty i to dużo lepiej niż po zastosowaniu najnowoczeÅ›niej mieszanki herbicydów.
W naturalnych ekosystemach jest tak, że jednych organizmów odpad, to innych pokarm. Opisywany był już wcześniej na blogu sposób jak sprawić, że ludzie będą nam płacić za paszę dla naszych zwierząt. Tą paszę jednak musieliśmy przywozić do zwierząt.
Tym razem to zwierzÄ™ta przywozimy „do paszy”. Po co? WÅ‚aÅ›nie żeby siÄ™ pasÅ‚y na cudzym pastwisku. Lub inaczej mówiÄ…c przywozimy zwierzÄ™ta by zwalczyÅ‚y chwasty…
Hektar jeżyn, chaszczy nie do przejÅ›cia? Co trzeba zrobić, żeby sobie z tym poradzić? Jedna opcja to opryskać wysokÄ… dawkÄ… herbicydów, wynająć potężnÄ… maszynÄ™ by zaoraÅ‚a teren. Niezbyt permakulturowe, ekologiczne i zdrowe rozwiÄ…zanie…
AlternatywÄ… jest ogrodzić teren elektrycznych pastuchem i zamknąć wewnÄ…trz tego hektara kilkadziesiÄ…t kóz. Po 4-5 dniach kozy wyczyszczÄ… dany teren do ziemi, odatkowo go nawożąc. OczywiÅ›cie przeciÄ™tny czÅ‚owiek nie ma tylu kóz. Dlatego istniejÄ… (w USA, Australii) firmy zajmujÄ…ce siÄ™ tego typu dziaÅ‚alnoÅ›ciÄ…. PrzykÅ‚adowa firma bierze za oczyszczenie takiego ha 800-1000 dolarów. Trudno przekÅ‚adać to na polskie realia, ale warto zauważyć, że kozy oprócz tego, że na siebie zarabiajÄ… to także tuczÄ… siÄ™. Z racji tego, że trudno byÅ‚oby je doić stosuje siÄ™ raczej rasy miÄ™sne, czy rasy dajÄ…ce weÅ‚nÄ™. Inna firma, ma zajÄ™te terminy na kilka miesiÄ™cy naprzód…
Zadam wiÄ™c pytanie… Ile kóz można mieć na ha stosujÄ…c ten sposób „wypasu”?
Jakby ktoÅ› miaÅ‚ takÄ… firmÄ™, lub jÄ… zaÅ‚oży, to proszÄ™ napisać do mnie – chÄ™tnie pomogÄ™ ja promować.
Dla Å›rodowiska taka metoda jest na pewno lepsza. Czy zatem stosowanie naturalnych sposobów kontroli chwastów może być Å‚atwiejsza i bardziej przyjazne dla kieszeni? Może – jeden z deweloperów zaoszczÄ™dziÅ‚ na oczyszczeniu w ten sposób terenu kilka tysiÄ™cy dolarów.
Chyba już nie mamy innych wymówek.
ZdjÄ™cie z tej strony pozyskane na zasadzie „fair use”.
Inspiracją do napisania tego artykułu była dyskusja na tym wątku forum muratora.
Z mojego punktu widzenia przy odchwaszczaniu pszenicy czy rzepaku, to raczej metody monsanto będą lepiej skutkowały niż kozy. W takiej właśnie uprawie potrzeba kontroli chwastów, choć lepiej było by je wyeliminować całkowicie. A Twój sposób może i skuteczny, ale kontroli w nim nie widzę, bo nie ma tam uprawy głównej, są tylko "chwasty" które trzeba zniszczyć.
Rzeczywiście kozy w uprawie pszenicy, czy rzepaku nie są zbyt przydatne.
W przypadku tu opisanym nie ma W OGÓLE chwastów, jest tylko pasza dla kóz.
To, że takie trudności są z chwastami w pszenicy czy rzepaku powinno nam dać dużo do myślenia. Istnieją przecież "bezchwastowe" alternatywy.
Panie Wojtku,
firma ktorej nazwy Pan użył, nie tylko produkuje herbicydy, ale GMO, ponadto współpracuje z IG farben firma która produkowała cyklon B do znanych celów z tego względu zwracam się do Pana z prosba, jako człowieka który powinien szerzyć specyiczną swiadomość aby Pan jescze przemyślał tytuł tego artykułu, bo w tej postaci to nadaje on konotacji wrecz ekologicznej dla tej szkodniczej korporacji
Z powazaniem
@Anonimowy
Słowo Monsanto na tym blogu jest praktycznie synonimem Zła przez duże Z. Przesłaniem artykułu jest to, że nawet od tych trucicieli możemy się uczyć.
Pozdrawiam
Owce zastąpią kosiarki na łąkach wokół Góry Świętej Anny:
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100325/POWIAT10/513079060
Dzięki za linka.
Bardzo to rozsÄ…dne ze strony urzÄ™dników – po pierwsze użycie owiec a po drugie, że urzÄ…d nie zakupi owiec na wÅ‚asność a bÄ™dzie je "wynajmowaÅ‚".
Ciekawe czy urząd będzie musiał za to płacić czy obrotni urzędnicy (to chyba oksymoron 😉 załatwią, że pastwisko będzie wynajmowane pasterzom nieodpłatnie?