• Polecane strony
  • Indywidualnie dobrane zalecenia nawozowe dla łąk i pastwisk dla koni

Pracownia Permakultury

Najlepsza w Polsce strona o permakulturze, nawożeniu i lesnych ogrodach!

  • Reklama i współpraca
  • Polityka komentarzy
  • O mnie
  • O blogu
  • Kontakt
  • Polecane strony

Jadalne grzyby w ogrodzie i gospodarstwie permakulturowym cz.2

Marzec 12, 2010 by Permakulturnik 19 komentarzy

W poprzednim wpisie o jadalnych grzybach w ogrodzie i gospodarstwie permakulturowym opisałem dwa grzyby jadalne, które są destruentami pierwszego rzędu – shitake i pieczarkę.

To określenie „pierwszego rzędu” oznacza nic innego jak kolejność w której dany organizm rozkłada materię organiczną.

Najlepiej przedstawię to na przykładzie innego łańcuch pokarmowego.

Koniczyna – królik – lis – orzeł.
Koniczyna jest producentem, królik konsumentem pierwszego rzędu, lis konsumentem drugiego rzędu a orzeł konsumentem trzeciego rzędu. Zatem jest to opisana kolejność „zjadania” danej rośliny.

Wracając do naszych destruentów (grzybów) to poznaliśmy dwa przykłady destruentów pierwszego rzędu. Istnieją również gatunki użytecznych dla człowieka grzybów destruentów drugiego rzędu. Grzyby te nie rosną co prawda na podłożu po uprawie pieczarek, a na spróchniałym drewnie. Takim, co to powstaje np. po wstępnym rozłożeniu tego drewna przez np. grzyby użytkowe, takie jak shitake.

Takimi destruentami drugiego rzędu są:
Łysiczka uprawna (Stropharia rugosoannulata Farlow ex Murr)
Czernidłak kołpakowaty (Coprinus comatus).
Łuskwiak nameko (Pholiota nameko)

Po rozłożeniu drewna przez destruentów drugiego rzędu powstaje produkt podobny do humusu.

Krótki film o rolnictwie leśnym Uniwersytetu Missouri – jednej z odmian systemu agroleśniczego.

RelatedPost

Jak wysłać próbkę gleby do analizy do USA?
Jak zagospodarować nieużytki – pierwszy ro...
Rewolucja w nawożeniu potasem w rolnictwie ekolog...
ARiMR i Ministerstwo Rolnictwa – największe...

Filed Under: Uncategorized Tagged With: agroleśnictwo, gleba, grzyby, kompost, leśnictwo, leśny ogród

Comments

  1. panika2008 says

    Marzec 12, 2010 at 3:15 pm

    Fajna sprawa. Masz jakieś informacje o własnościach odżywczych/smakowych tych grzybów? Wydają mi się trochę egzotyczne.

    Odpowiedz
  2. Wojciech Majda says

    Marzec 12, 2010 at 6:26 pm

    Ogólnie ludy wschodu specjalizują się w ich uprawie.

    Polecam książkę Paula Stemetsa:

    Mushroom Cultivator: A Practical Guide to Growing Mushrooms at Home

    Pewnie też niedługo ktoś załaduje ją na chomika jak znam życie;)

    Odpowiedz
  3. panika2008 says

    Marzec 12, 2010 at 9:29 pm

    Ciekawe na ile realne jest uprawianie ich u nas. Jak by tylko znaleźć rynek zbytu (reich? francja?), to biznes mógłby być całkiem niezły.

    Odpowiedz
  4. Wojciech Majda says

    Marzec 12, 2010 at 10:39 pm

    Tak sobie kombinuję, że w różnych burżujskich restauracjach orientalnych w dużych miastach w Polsce może być na tego typu produkty zapotrzebowanie.
    Mamy w końcu stosunkowo dużo Koreańczyków, Japończyków, Chińczyków… Wielu z nich to całkiem bogaci ludzie.
    Pamiętam jak kiedyś w pudelku;) wyczytałem, że Kamel chodził do restauracji, gdzie jedno sushi 200 zł kosztuje a teraz (po zwolnieniu z pracy) kupował tanią kiełbasę 😉 Przy takiej cenie za porcję szefowie kuchni chcieliby dbać o autentyczność i jeśli byłaby tylko taka możliwość rozszerzyć menu o tego typu grzybki.

    Myślę, że parę osób w Polsce mogłoby z tego żyć z zaopatrywania takich restauracji.

    A tak w ogóle to się dowiedziałem, że uprawa grzybów to "specjalny dział produkcji rolnej" i trzeba ZUS płacić a nie KRUS…

    Odpowiedz
  5. panika2008 says

    Marzec 13, 2010 at 9:39 am

    @WM: pierwsze 2 lata ZUS są ulgowe – niewysokie. A potem można przerejestrować się do UK i prowadzić w Polsce oddział 🙂 Ciekawe, czy są na takie uprawy jakieś dopłaty UE, jak będę miał trochę czasu więcej to poszukam.

    Odpowiedz
  6. Wojciech Majda says

    Marzec 13, 2010 at 11:24 am

    Byłoby miło 🙂

    Co do nie płacenia ZUSu, to można otworzyć spółkę z o.o. i zgromadzenie wspólników może powołać na funkcję członka zarządu – takie "powołanie" to nie jest na zasadzie umowy o pracę, więc się dostaje nieozusowane pieniądze…

    Nie zmienia to faktu, że trzeba kombinować i to dość drogie… Normalnie ciągle wiatr w oczy :/

    Fajny artykuł o kombinowaniu – wszystko zgodne z prawem:) polecam każdemu początkującemu przedsiębiorcy, albo osobie prowadzącej działalność gospodarczą i nie specjalnie chcącej płacić ZUS..

    Może panika2008 opiszesz to na swoim blog? Ciebie więcej ludzi zainteresowanych ekonomią/biznesem chyba czyta.

    Odpowiedz
  7. panika2008 says

    Marzec 13, 2010 at 1:51 pm

    @WM: problem ze sp. z o.o. jest taki, że jeśli ma ona wyłącznie członków zarządu i nikogo zatrudnionego na umowę o pracę, dzieło, zlecenie itp i żadnych faktur/umów na nabyte towary/usługi to nie za bardzo można cokolwiek sprzedawać… w tym przypadku łatwo można wykazać omijanie prawa. Jakimś tam wyjściem może być zatrudnianie "dla picu" słupa za marne grosze bez ZUSu (uod/uoz), który niby tworzy dla firmy produkt/usługę, a firma go odsprzedaje z jakąś duża marżą… tylko trzeba mieć zaufanego "słupa" – najlepiej rodzina – to już jest jednak łamanie prawa, więc nie zachęcam, chociaż sygnalizuję taką możliwość 😉

    Odpowiedz
  8. Wojciech Majda says

    Marzec 13, 2010 at 3:59 pm

    Rozumiem, czyli członek zarządu nie może się zajmować sprzedażą, a tylko i wyłączeni "zarządzaniem"?

    Odpowiedz
  9. panika2008 says

    Marzec 13, 2010 at 5:10 pm

    No jak by się zajmował sprzedażą (czy świadczeniem usług za pieniądze) to jest inna działalność, niż uczestnictwo w radzie nadzorczej. Dlatego chyba to nie jest tak łatwo zorganizować.

    Odpowiedz
  10. Anonymous says

    Marzec 15, 2010 at 7:58 pm

    Jest to łatwe do zorganizowania, sam tak robię. Mam spółkę z o.o. zarabiam tam jako członek zarządu za posiedzenia zarządu właśnie. Płacę podatek wg. progów podatkowych, w istocie trochę mniejszy bo w skład każdej diety wypłacanej za posiedzenia zarządu doliczane są jakieś koszta (coś koło 100zł). Oprócz tego jestem zatrudniony na 1/4 etatu (tak księgowy doradził – już nie pamiętam dlaczego) na minimalną pensję. Składkę na NFZ płacę w całości, ale też w większości jest ona odpisywana od podatku – bardziej się to opłaca od wykupienia ubezpieczenia indywidualnie, co kosztuje 300zł i nic się nie odzyskuje (prywatne ubezpieczenia są fajne, ale co do zasady nie obejmują np. przyjazdu karetki – a wypadki chodzą po ludziach). Do tego płacę 1/4 ubezpieczenia emerytalnego, rentowego, funduszu pracy itp. od minimalnej pensji. Ponieważ są to koszta, więc odzyskuję część z tego z podatku, tak więc efektywnie ZUS kosztuje mnie ok 60zł miesięcznie. Mam pełne ubezpieczenie zdrowotne i wypadkowe. W pełni legalnie. Emerytury z tego nie będzie, ale w to że na starość ZUS czy OFE mi coś wypłaci to ja od dawna nie wierzę 🙂
    Oprócz tego zatrudniam kilka osób na pełny etat.
    Pamiętać trzeba, że założenie spółki z o.o. i jej prowadzenie trochę kosztuje. Wprawdzie ostatnio przy obniżeniu kapitału zakładowego do 5000zł opłaty notarialne mocno spadły, ale umowa spółki + opłaty sądowe + opłaty notarialne to wciąż przynajmniej 3000 zł. Do tego dochodzi koszt księgowości – nie polecam prowadzić samemu…

    Artur

    Odpowiedz
  11. Wojciech Majda says

    Marzec 15, 2010 at 11:23 pm

    Dzięki za informacje. Sam kiedyś pewnie tak będę kombinował.

    Odpowiedz
  12. cedric says

    Czerwiec 18, 2011 at 11:44 pm

    PURCHAWICA OLBRZYMIA Langermannia gigantea
    W Polsce podlega ochronie. W Czechach jest chętnie zbierana i smażona w panierowanych plastrach. Bardzo charakterystyczny swoimi olbrzymimi
    owocnikami. Największy znaleziony w Czechach
    miał prawie 21 kg i obwód 216 cm.

    http://allegro.pl/olbrzymi-grzyb-wtwoim-ogrodzie-purchawica-sadzonki-i1662581118.html

    Lakownica lśniąca ? Ganoderma lucidum

    Lakownica lśniąca występuje w Polsce w warunkach naturalnych na drewnie drzew liściastych. Jest dość rzadka i pod ścisłą ochroną. Jej owocniki są jednoroczne, w odróżnieniu od innych gatunków lakownic, których owocniki mogą pozostawać na martwym drewnie nawet przez kilka lat.

    Owocniki tworzące się w naturze są płaskie, prawie koliste lub nerkowate, na krótszym lub dłuższym bocznym trzonie. Kapelusz jest barwy czerwonej do wiśniowobrązowej, a starszy czerwonobrązowoczarny, błyszczący jakby lakierowany. Brzeg owocnika jest charakterystycznie jasny, barwy białej lub żółtej. Miąższ jest twardy, po wyschnięciu zdrewniały. Grzyb wygląda jakby był wykonany z laki, stąd też wzięła się jego polska nazwa. Na świecie istnieje wiele odmian lakownicy lśniącej, które różnią się zabarwieniem owocników – od żółtego, poprzez czerwony, purpurowy do prawie czarnego. W uprawie, w zależności od warunków panujących podczas tworzenia owocników, mogą przybierać one formę talerzykowata lub wydłużoną, wielokrotnie rozgałęzioną.

    JEST GRZYBEM UWAŻANYM ZA NAJBORDZIEJ LECZNICZY ZE WSZYSTKICH GRZYBÓW NA ŚWIECIE.

    http://allegro.pl/show_item.php?item=1652276656

    Odpowiedz
  13. cedric says

    Czerwiec 18, 2011 at 11:47 pm

    Zimówka aksamitnotrzonowa ? Flammulina velutipes

    Występuje w warunkach naturalnych na drewnie martwych lub zamierających drzew liściastych, a niekiedy również iglastych. Często nazywana „grzybem zimowym”, ponieważ jej owocniki pojawiają się od października do grudnia. W czasie dużych mrozów owocniki zamarzają i przestają rosnąć, a po ociepleniu wznawiają wzrost. Jeżeli zima jest łagodna, to zimówka owocuje aż do marca.

    Owocniki zimówki występują kępami. Kapelusze mają średnicę 3-6cm, są barwy żółtej do żółtobrązowej, często z ciemniejszym środkiem. Trzon cienki, długości 4-10cm, miodowożółty, ciemniejący ku dołowi aż do czarnobrązowego. Powierzchnia trzonu pokryta jest gęstymi, krótkimi włoskami, aksamitno-zamszowata. Blaszki białe, później żółtawe. Miąższ cienki, żółtawy i delikatny.

    Od 60 lat uprawiana jest na dużą skalę w Japonii i Chinach. Stała się, swego rodzaju, przemysłem domowym.

    Owocniki zimówki zawierają witaminy z grupy B i sole mineralne. Badania wykazały, że posiadają one właściwości antybakteryjne, antysklerotyczne i antynowotworowe.

    http://allegro.pl/grzybnia-zimowka-aksamitnotrzonowa1kg-ziarnotanio-i1652276657.html

    Soplówka jeżowata (hericium erinaceus)

    Podobnie jak lakownica lśniąca, podlega całkowitej ochronie gatunkowej.

    W Polsce soplówka występuje bardzo rzadko na drewnie drzew liściastych i znajduje sie pod ochroną. Z powodu charakterystycznej budowy owocnika, który jest prawie kulisty i pokryty jakby sopelkami, nazywana bywa ?małpią głową? lub brodą starca.

    Barwa owocników w zależności od odmiany może być biała, biało-różowa lub biało-brązowa.

    Uprawę soplówki można prowadzić na drewnie drzew liściastych lub trocinach. Uprawę prowadzi się podobnie jak boczniaka. Na otwartym terenie owocniki możemy zbierać wiosną i jesienią, jednak w naszych warunkach nie zawsze się udaje. Owocniki są wrażliwe na zmianę warunków. Znacznie pewniejsza i zarazem polecana jest uprawa w pomieszczeniach szczególnie na trocinach.

    Gatunek ten budzi powszechne zainteresowanie ze względu na udokumentowane właściwości lecznicze. Wykorzystuje się ją do produkcji leków parafarmaceutyków.

    http://allegro.pl/show_item.php?item=1652276686

    Odpowiedz
  14. cedric says

    Czerwiec 18, 2011 at 11:54 pm

    Łuskwiak nameko (pholiata nameko)
    Gatunek ten w warunkach naturalnych występuje na terenie północnej Japonii, a także w zimniejszych rejonach Chin. Spotykany jest na drewnie obumarłych dębów i buków.

    Owocniki niezbyt duże, o kapeluszu średnicy 2-7 cm, osadzonym na centralnie umieszczonym trzonie o długości 5-8 cm. Kapelusz lekko wypukły lub płaski. Ma barwę miodowo-brązową. Powierzchnia kapelusza jest błyszcząca i lepka. Blaszki są początkowo żółtawe i brązowieją z wiekiem. Owocniki występują kępami.

    Podłożem do uprawy łyskwiaka nameko może być drewno lub trociny prawie wszystkich drzew liściastych. Najlepiej jednak do tego celu nadają się buk, dąb, topola.

    ZALICZANY DO GRZYBÓW WITALNYCH ZE WZGLĘDU NA UDOKUMENTOWANE WŁAŚCIWOŚCI LECZNICZE

    Grzybnia wystarcza do zaszczepienia 1-2 drewnianych pniaków. Najlepiej nadają sie do tego świeżo ścięte, zdrowe pnie drzew lisciastych (składowanie nie dłużej niż 3 miesiące), o średnicy od 8-25 cm oraz długości 1-1,5 m. Jeśli w czasie składowania drewno mocno przeschło można je nawilżyć przez zamoczenie lub wielokrotne zraszanie wodą.
    Owocniki pojawiawiają sie na pniakach od 3-8 miesięcy od zaszczepienia i plonują rzutami przez okres 3-6 lat.

    http://allegro.pl/show_item.php?item=1652276687

    Czernidłak kołpakowaty (coprinus comatus)

    CZERNIDŁAK KOŁPAKOWATY – grzyb ceniony ze względu na duże wartości odżywcze, zawartość witamin oraz związków organicznych
    ZALICZANY DO GRZYBÓW WITALNYCH.

    Występuje w małych grupach od wiosny do jesieni w ogrodach i parkach, na trawnikach oraz łąkach. Młode owocniki są białe, o charakterystycznym cylindrycznym lub wydłużonym jajowatym kształcie kapelusz, który ściśle przylega do trzonu. U starszych owocników kapelusz od dołu zaczyna odstawać i stopniowo przebarwia się na sino-różowo, a następnie czernieje. Z brzegów kapelusza spływa czarna ciecz pełna zarodników. Grzyb sam wytwarza enzymy, które rozkładają tkankę kapelusza, umożliwiając rozsiewanie w ten sposób zarodników. Czernidłaka kołpakowatego trudno jest pomylić z innymi grzybami. Biały kapelusz, który na szczycie może być brązowy, pokryty jest odstającymi, wełnistymi łuseczkami. Wysokość kapelusza wynosi zwykle 6-14 cm. Trzon jest biały, gładki, o długości 5-12 cm i średnicy 1-1,5cm. Miąższ kruchy i bardzo smaczny. Spożywać można grzyby młode, białe, bez różowego przebarwienia u dołu kapelusza.
    Ze względu na swój charakterystyczny wygląd i smak, w Niemczech nazywany jest grzybem ?szparagowym? i jest chętnie spożywany.

    Uprawę czernidłaka możemy założyć w taki sam sposób, jak uprawę pieczarki, na otwartym terenie lub w pomieszczeniach z zastosowaniem worków, skrzynek a nawet dużych donic. Podłożem jest wówczas przefermentowany obornik koński. Grzyb ten jest znacznie bardziej tolerancyjny na błędy popełnione podczas przygotowywania podłoża niż pieczarka, ponieważ jest dość odporny na obecność amoniaku.

    Czernidłak nadaje się znakomicie do uprawy ściółkowej i kopcowej. Którą zakładamy w taki sam sposób jak u pierścieniaka. Jest bardzo dobrym sąsiadem dla wielu roślin uprawnych.

    Jeżeli grzybnię czernidłaka wysiejemy na obrzeżu pryzmy kompostowej, to po pewnym czasie możemy się spodziewać dorodnych, wyrastających w pobliżu grzybów.

    1 kg grzybni wystarcza na zaszczepienie ok. 100-200kg podłoża po fermentacji.

    http://allegro.pl/show_item.php?item=1652276689

    Odpowiedz
  15. cedric says

    Czerwiec 18, 2011 at 11:57 pm

    Smardze łac.Morchella to jadalne grzyby z rodziny workowców.
    Pojawiają się wczesną wiosną, przy sprzyjającej pogodzie nawet już w połowie marca. Można je spotkać w lasach, zaroślach, łęgach, nad brzegami potoków, rzek, w starych parkach, ale także w ogódkach i na miejskich zieleńcach jeśli w celu użyźnienia gleby wysypano tam wcześniej korę.

    Kapelusz smardzów jest gabczasty, kropkowany i przypomina plaster miodu. Ma zlocistobrazowy kolor i osiaga wysokosc od 5 do 20 cm, u starszych grzybów moze byc tez zóltopomaranczowy. Miazsz posiada otwory na zewnatrz, a w srodku jest bialy lub kremowy.

    W Polsce wszystkie ich gatunki podlegają ścisłej ochronie!!! Kiedyś były masowo zbierane, zwłaszcza na przednówku, i ich stanowiska zostały tak zniszczone, że dzisiaj są rzadkością.

    Uprawa smardzy w ogrodzie jest w zasadzie wspomaganiem natury, a nie właściwą uprawą. Na jej założenie powinniśmy wybrać miejsce cieniste z niezbyt żyzną glebą, najlepiej położonej na warstwie gliny lub piasku gliniastego. Bardzo dobra będzie również przestrzeń gdzie palimy corocznie odpady z ogrodu (liście, gałęzie), lub pobliże jabłoni.

    Podłoże uprawowe dla wzrostu grzybni uzyskujemy przez zmieszanie 8 części torfu, 2 części trocin, 5 części popiołu ze spalonego drewna i 1 części gipsu. Mieszamy składniki podłoża i nawilżamy wodą do wilgotności 70% (przy bardzo mocnym ściśnięciu mieszaniny w dłoni wyciekają 2-3 krople wody). Najlepsza do nawilżenia jest deszczówka lub woda ze studni. Woda miejska, chlorowana nie nadaje się do tego celu. Następnie podłoże mieszamy z grzybnią. W wybranym wcześniej miejscu wykonujemy wykop, całkowicie usuwając wierzchnią żyzną warstwę gleby i umieszczamy w nim podłoże uprawowe zaszczepione grzybnią. Miejsce to następnie ściółkujemy cienką warstwą drobnej kory sosnowej lub świerkowej. Pielęgnacji uprawy w zasadzie nie prowadzimy, zdajemy się całkowicie na naturę. Jedynie podczas długotrwałej suszy miejsce jej założenia możemy kilkakrotnie nawilżyć. Grzyby mogą pojawić się wiosną następnego roku albo po 2-3 latach i to w miejscach, w których najmniej się spodziewamy. Owocniki wyrastają czasem nawet kilka lub kilkanaście metrów od miejsca założenia uprawy.

    http://allegro.pl/grzybnia-smardza-smardz-smardze-1kg-ziarno-tanio-i1652276714.html

    Żagwica listkowata (Grifola frondosa).
    W Polsce żagwica listkowata występuje bardzo rzadko, częściej spotykany jest jedynie na terenie Puszczy Białowieskiej. Podobnie jak lakownica lśniąca, podlega całkowitej ochronie gatunkowej.

    Żagwica tworzy owocniki w zarysie kulisty, kalafiorowaty, o średnicy do 30 cm. Jeden główny trzon rozgałęzia się na mniejsze spłaszczone odnogi, przechodzące w płaskie półkuliste lub wachlarzowate, cienkie kapelusze. Barwa owocników jest szara do oliwkowej lub szarobrązowej. Miąższ m a kwaskowaty smak i słodkawy zapach.

    Gatunek ten budzi powszechne zainteresowanie ze względu na udokumentowane właściwości lecznicze. Wykorzystuje się ją do produkcji leków parafarmaceutyków.

    Na skalę wielkotowarową uprawiana jest w Japonii, Chinach, Korei czy USA. Wielkotowarowa uprawa na trocinach tego grzyba jest dość trudna, ze względu na konieczność zachowania różnych warunków w czasie wiązania się owocników.

    Uprawę amatorską możemy prowadzić na drewnie drzew liściastych, szczególnie zlecany jest dąb, buk, jesion, topola…

    http://allegro.pl/grzyby-maitake-zagwica-grzybnia-nakolkach-20-szt-i1652276696.html

    Odpowiedz
  16. cedric says

    Czerwiec 19, 2011 at 12:00 am

    Boczniak cytrynowy ? Pleurotus citrinopileatus nazywany również Boczniakiem lejkowatym.

    Boczniak Pleurotus sp. należy do grzybów kosmopolitycznych, występujących w warunkach naturalnych w różnych rejonach Świata. Rodzaj ten spotkać można w lasach Europy, obydwu Ameryk i Azji. W przyrodzie występuje kilkanaście gatunków boczniaka, które najczęściej związane są z rejonem świata o określonych warunkach klimatycznych. Niektóre z nich rosną w klimacie umiarkowanym, a inne w tropiku.

    Boczniak lejkowaty jest krewnym boczniaka ostrygowatego. Znajdziemy go w naturze w gajach łęgowych Niziny Podyji. Ze względu na to, że owocuje późnym latem, pokrywa okres, kiedy boczniak ostrygowaty nie wytwarza owocników. Podobnie jak boczniak ostrygowaty zawiera glukany, które zwiększają odporność organizmu przeciw wirusom i hamują rozwój niektórych rodzajów nowotworów złośliwych. Inne aktywne biologicznie substancje zmniejszają poziom cholesterolu w surowicy krwi.

    Uprawiane gatunki pochodzą z Japonii a jego owocniki posiadają cytrynowo żółty kolor. Tworzy kruche owocniki, które łatwo przyrządza się w kuchni.

    Uprawa boczniaka lejkowatego

    Boczniak lejkowaty jest grzybem pasożytniczym, który można uprawiać na okrąglakach lub pniach drzew liściastych takich jak: dąb, buk, brzoza, wierzba, topola. Można też wykorzystać drewno niektórych drzew owocowych, zwłaszcza jabłoni i orzecha. Drewno powinno pochodzić z drzew lub gałęzi, które nie leżą długo ścięte, kiedy drzewo posiada naturalną wilgotność i nie jest zarażone innymi grzybami.

    Idealny do letnich zbiorów,
    kiedy boczniak ostrygowaty ma zbyt ciepło do owocowania.

    Prawie wszystkie gatunki boczniaka charakteryzuje szybki i agresywny w stosunku do podłoża, wzrost grzybni. Większość z nich dość łatwo zawiązuje owocniki. Te cechy powodują, że boczniak jest idealnym pretendentem do uprawy amatorskiej.

    Uprawa boczniaków jest łatwa , mogą się nią zajmować nawet początkujący działkowicze.
    Oprócz walorów smakowych boczniaki mają dużą wartość odżywczą, są bogate w łatwo przyswajalne białko, aminokwasy, witaminy z grupy B i sole mineralne. l00g grzybów zawiera tylko 30 kcal (126 kJ). W owocnikach boczniaka wykryto obecność substancji działających przeciwnowotworowo i obniżających poziom cholesterolu we krwi.

    Owocniki boczniaka można przechowywać w lodówce przez kilka dni. Pokrojone w kawałki i zamrożone przechowują się dobrze do 6 miesięcy. Nadają się świetnie do marynowania i suszenia. Mają charakterystyczny leśny zapach, przez co nadają potrawom specyficzny, przyjemny aromat. Stanowią wspaniały dodatek do mięs. Kotlet mielony czy zraz z mięsa zmieszanego z podsmażonym i zmielonym boczniakiem (2/3 mięsa, 1/3 boczniaka) to prawdziwa delicja…

    http://allegro.pl/grzyby-boczniak-cytrynowy-grzybnia-na-kolkach20szt-i1652276695.html

    Boczniak różowy

    W warunkach naturalnych grzyb ten występuje w klimacie tropikalnym i subtropikalnym, ponieważ ma wysokie wymagania termiczne. Zawiaski tworzą się w temperaturze 18-25?C, zaś owocniki mogą dorastać 20-30?C. Mróz niszczy całkowicie grzybnię dlatego przy uprawie na otwartej przestrzeni np. kłodach drzew na okres zimowy trzeba uprawę przenieść do pomieszczeń.

    Owocniki charakteryzują się różowo-pomarańczowym zabarwieniem. Młode owocniki są mocno różowe i w miarę dorastania zmieniają barwę na pomarańczową. Starsze i przejrzałe owocniki żółkną i jasnieją.

    Uprawa boczniaka różowego.

    Boczniak różowyy jest grzybem pasożytniczym, który można uprawiać na okrąglakach lub pniach drzew liściastych takich jak: dąb, buk, brzoza, wierzba, topola. Można też wykorzystać drewno niektórych drzew owocowych, zwłaszcza jabłoni i orzecha. Drewno powinno pochodzić z drzew lub gałęzi, które nie leżą długo ścięte, kiedy drzewo posiada naturalną wilgotność i nie jest zarażone innymi grzybami.

    Idealny do letnich zbiorów,
    kiedy boczniak ostrygowaty ma zbyt ciepło do owocowania.

    http://allegro.pl/grzyby-boczniak-rozowy-grzybnia-na-kolkach20szt-i1652276688.html

    Odpowiedz
  17. cedric says

    Styczeń 6, 2021 at 12:35 am

    Jak wyhodować borowiki w domu
    https://www.krolowakuchni.pl/domowe-borowiki/

    Odpowiedz
    • Permakulturnik says

      Styczeń 7, 2021 at 9:26 am

      Wypróbowałeś już ten sposób Cedricu?

      Odpowiedz
      • cedric says

        Styczeń 10, 2021 at 10:07 pm

        NIe , tyle co znalazłem tę stronę i jak kiedys wrócę do tematu to spróbuję.
        Grzyby są nazywane leśnym białkiem.
        Prawdziwki zawierają dużo selenu, ale także kanie i przypuszczam , ze ich krewniaczki pieczarki. Zresztą pieczarki portobello to są już całkiem podobne do kani.
        Skoro pieczarki są produkowane na nawozie końskim to może jedną z przyczyn jest selen.
        Podobnie jest z drożdżami, też są źródłem selenu, ale mogą też pomagać uzyskiwać mikroskładniki zarodnikom prawdziwków.
        Drożdże są dobrym źródłem witamin , ale także puryn i rybozy.
        Dieta bogata w RNA/DNA jest dietą długowieczności (Benjamin Frank), tak więc płatki drożdżowe mogą być takim prekursorem ATP, DNA itd.
        na cheopsie jest strona o grzybach
        http://cheops4.org.pl/cheos/viewtopic.php?f=24&t=745&p=125910&hilit=grzyby#p109680
        Opanowanie produkcji trufli mogłoby byc dobrym źródłem dochodów

        Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Wesprzyj Permakulturnika, kup naturalny ekstrakt ze świńskiej tarczycy!

Real Thyroid (Natural desiccated Thyroid)

Wyszukiwarka








Najnowsze komentarze

  • mArEk oCzOplĄs o Jak mniej czyścić kurnik i poprawić zdrowie kur z tego powodu?
  • Permakulturnik o Vegan organic – wegańskie ogrodnictwo i rolnictwo ekologiczne
  • PrzyPusz o Vegan organic – wegańskie ogrodnictwo i rolnictwo ekologiczne
  • cedric o Czego w Polsce brakuje i na czym można zarobić?
  • cedric o Co można wycisnąć z wody? Czyli jak zarobić na stawie?

Ostatnie wpisy

  • Jaki poziom minerałów (mikro i makroelementów) powinien być w glebie?
  • Dlaczego Twój kompost jest gówniany?
  • Korona, kanibalizm, weganizm lub GMO!
  • Nie takie straszne metale ciężkie… gdy ma się dostatek minerałów w diecie i glebie
  • Czy można przeżyć 2 tygodnie pod ziemią?
  • Wpływ miedzi na rośliny
  • Drogie, słone pyry robią karierę w Holandii

Indywidualnie dobrane zalecenia nawozowe dla pastwisk dla koni

Naturalny Lek na Niedoczynność Tarczycy!

Wpisy na dany temat:

agroleśnictwo akwakultura biologiczna ochrona biurokracja biznes Brix budownictwo desakralizacja dieta ekologia ekonomia energia odnawialna etyka filozofia gildie gleba grzyby historia kompost krowy książki kury leśnictwo leśny ogród nawóz ochrona przed erozją ochrona środowiska ogrodnictwo pastwisko peak oil polikultura projektowanie propaganda pytanie administracyjne recykling rolnictwo rośliny samowystar-czalność woda zasady zdrowa żywność zdrowie zwierzęta ściółka świnie

Archiwum bloga

Copyright © 2021 · Metro Pro Theme on Genesis Framework · WordPress · Log in