• Polecane strony
  • Indywidualnie dobrane zalecenia nawozowe dla łąk i pastwisk dla koni

Pracownia Permakultury

Najlepsza w Polsce strona o permakulturze, nawożeniu i lesnych ogrodach!

  • Reklama i współpraca
  • Polityka komentarzy
  • O mnie
  • O blogu
  • Kontakt
  • Polecane strony

Zrób se czarnoziem czyli Terra Preta po polski!

Luty 9, 2014 by Permakulturnik 46 komentarzy

Zawsze dziwiło mnie, że mieszkańcy Europy czy USA zainteresowani permakulturą robili terra pretę wykorzystując węgiel drzewny. A zupełnym dziwactwem jest to, że tak robią Polacy. Zważywszy, że siedzimy na jednych z najbogatszych złóż węgla na świecie. W końcu istnieje lepsze zastosowanie dla węgla drzewnego niż zakopywanie go w ziemi (np. do grillowania kiełbasek). No bo co zrobisz jeśli cały węgiel drzewny wrzucisz do gleby a w Twoim lesie pojawią się cały, zasrany oddział partyzantów? Odpowiedź jest oczywista – wtedy nic nie zrobisz. Będziesz cierpiał katusze! Memento mori!

Ta czarna kupa miału za miesiąc zmieni się w czarnoziem… Wygląda niepozornie, prawda?

Czas z tym skończyć. Dlatego Permakulturnik wraz z Jackiem Kobusem z Boskiej Woli postanowiliśmy zademonstrować jak można w dość ekonomiczny sposób (węgiel brunatny czy kamienny jest tańszy niż węgiel drzewny) pokazać jak można stworzyć kupę terra prety. Będziecie do tego potrzebować:

  1. Tonę miału węglowego*
  2. Jeszcze większą kupę gówna (dowolnego pochodzenia)
  3. Łopatę
  4. Osiłka lub osiłczynię do zmieszania tych substancji

Ewentualnie zamiast kupy gówna można wrzucić miał do beczki i zalać moczem (ale wtedy będziemy potrzebowali duuużo sików)

Jak zrobić terra preta?

By zrobić terra pretę należy wymieszać miał z gnojem lub moczem i zostawić go na minimum 2 tygodnie. Dlaczego należy zmieszać miał z gnojem lub moczem? Po to by węgiel zaabsorbował różne pierwiastki, głównie azot. Gdybyśmy rzucili węgiel bezpośrednio na glebę to węgiel zacząłby absorbować azot i inne pierwiastki z gleby, tymczasowo (powiedzmy kilka-kilkanaście miesięcy) go unieruchamiając (nie byłby on dostępny dla roślin).

Jakie gleby najbardziej skorzystają z nawożeniem polskim terra preta?

Najbardziej na nawożeniu terra preta zyskają gleby o słabych właściwościach sorpcyjnych, takie które słabo „trzymają” wodę i potrzebne roślinom pierwiastki i minerały. Czytaj te o małej zawartości materii organicznej, gliny i iłu czyli gleby piaszczyste.

Na niedzielę podzielę się jeszcze z Czytelnikami zwiastunem serialu, który zostanie wyemitowany w następny poniedziałek. Prawda,  że zabawny?

„Ci ludzie umarli z powodu jedzenia a nie głodu. To się nazywa postęp!” Czyż to nie uroczy cytat?

—–
*Miał węglowy to rodzaj węgla o bardzo małej średnicy cząsteczek (nie ma w nim dużych grudek). Z racji tego, że do jego wydajnego spalania potrzebne są specjalne piece jest on najtańszym sortem węgla. Jego cena wynosi nieco ponad 300zł (bez transportu).

Aktualizacja 1.
Użyliśmy miału dlatego, że jest najtańszy. Można równie użyć innych frakcji węgla, będzie to jednak droższe.

RelatedPost

8 zasad skutecznego zbierania deszczówki
Czy umiejscowienie i koncentracja nawozów w glebi...
Jak można w Polsce zarobić w branży rolniczo-og...
Zarządzamy sukcesją ekologiczną cz.2

Filed Under: Permakultura Tagged With: desakralizacja, energia odnawialna, gleba, nawóz, ochrona przed erozją, rolnictwo, samowystar-czalność, zdrowie

Comments

  1. Krzysztof Lis says

    Luty 9, 2014 at 1:14 pm

    A może wykorzystać miał węglowy do zasypywania nr 1 i nr 2 w toalecie kompostującej? Do tej pory używałem trocin, ale jak mi się zapas skończy, to może kupię węgla. Na pewno ma więcej węgla pierwiastkowego, niż trociny no i raczej myszy mi w nim nie zamieszkają.

    Co sądzisz o tym pomyśle?

    Odpowiedz
    • Permakulturnik says

      Luty 9, 2014 at 8:33 pm

      Ciekawy pomysł, jako sposób na zwiększenie zawartości węgla w pryzmie. Przy czy nie wydaje się mi by mogło to być JEDYNE źródło węgla, bo węgiel brunatny, drzewny czy kamienny jest „ciężkostrawny” dla bakterii i różnych organizmów (dlatego przetrwał on w tropikach tyle setek lat).

      Odpowiedz
      • rafkoo says

        Luty 14, 2014 at 8:40 pm

        Hmmmmm….! Kochani!
        Toć miał to nie tylko pierwiastek C, lecz i kupa innych, ciężkich.
        (AFAIK miał to masowo zawiera do 60 % C tylko )

        histo-ryjka BTW.
        W pra dawnych czasch lat 90 w technikum, gdy pobieraliśmy próbki z osadników przykopalnianych to u panów, którzy łowili w nich rybki dało się zauważyć „cudne” sine obwódki na zębach. IMHO to była ołowica pełną gębą.

        Ja bym tam sobie arsenu, bizmutu i kadmu do gleby nie dorzucał.

        Wprawdzie bakcyle termofilne poradziły nawet polifenolom, ale po dość długim czasie.
        Nie wiem jak tam z przyswajalnością w/w ingrediencyj 🙂

        Zostanę przy wiórach 🙂

        Odpowiedz
        • Permakulturnik says

          Luty 14, 2014 at 10:34 pm

          Rafkoo,

          węgiel brunatny może zawierać „tylko” 60% węgla. Reszta to jednak w większości woda. Popiołu (czyli wszystko co nie jest węglem i wodą a pozostanie po spaleniu) zawiera zwykle od 6-19%. W tym głównie: Krzem, siarka, wapno. Również resztę pierwiastków z tablicy Mendelejewa. Węgiel kamienny zawiera więcej węgla pierwiastkowego.

          Stosunek zysków/strat jest zdecydowanie po stronie korzyści. Dodawanie węgla brunatnego =/= dodawanie popiołów z węgla brunatnego czy wody, która jest ściekiem przemysłowym.

          Czy czasami niedaleko tej kopalni gdzie łowili ryby panowie z ołowicą nie było jakiejś kopalni w której spalano węgiel? Zwykle (z racji niskiej wydajności) elektrownie na węgiel brunatny stawia się blisko kopalń.

          Poza tym jeśli byś policzył ile wiórów musiałbyś dodać do gleby, żeby podnieść poziom materii organicznej trwale (jak zrobi to węgiel) to pewnie wprowadziłbyś do gleby podobne ilości arsenu, bizmutu, kadmu i ołowiu…

          Odpowiedz
          • rafkoo says

            Październik 11, 2014 at 9:32 pm

            kurcze! nie dostalem powiadaomienia o twej odpowiedzi w lutym .
            Teraz zaszedlem tu przypadkiem zupelnie i widze swa wpowiedz.

            Przypuszczam ze wiesz, ze w terrra preta nie biega o to, ze jest ona nawozem lecz matrycą dla zaadsorbowanych i zabsorbowanych nawozów.Matrycą o duzej odpornosci na utlenianie i uwodarnianie . za te wlasciwosci odpowedzialne sa poli-cykliczne struktury o duzej powierzchni wlasciwej, tworzace sie podczas odgazowania substaratu. czyli w waszym przypadku to juz raczej trzeba by kupic tone koksu, a nie miału.
            z tego co pamietam to wlasnie fuzynit i telinit daja, tak wyjatkowe wlasciwosci bo ma ją komorkowa budowe drewna, a weglu kamiennym jest tej formy petrograficznej znacznie mniej nizli w weglu drzewnym.
            Podczas pirolizy 80% zanieczysczen pozostaje w smole pirolitycznej.a produkt jest struktura wysokouweglona bez zanieczyszczn (chyba ze zaokludowanych ). taką strukture koksu pirolitcznego mozna uzyskac nawet podczas pirolizy opon samochodowych a tego surowca mamy nadmiar

          • Permakulturnik says

            Październik 12, 2014 at 4:06 am

            Dzięki za ciekawy komentarz. Podejrzewam, że ta terra preta jeszcze „dojrzeje” (zwiększy swą pojemność wymiany kationów). Dzieje się tak ze zwykłym węglem drzewnym, to podejrzewam, że również stanie się to z miałem węglowym.

            Researchers have measured the CEC of ?fresh? biochar made from pine sawdust pellets and pine timber ranging from 22meq to 138meq. (Characterization and Comparison of Biochar, Herbert et al, CalPoly2012). It is also known that as biochar ages its exchange capacity can increase, up to an order of magnitude (10x). In 2006 researchers compared several ancient char-amended soils (terra preta androsols) in the central Amazon with adjacent soils to which char had not been added. The most impressive result was an androsol with an Effective CEC of 213meq compared to adjacent soil with an ECEC of 23meq. This same androsol, estimated to be 600 to 1000 years old, tested as containing 9064ppm Phosphorus and 17 545ppm Calcium, vs the adjacent soil with only 273ppm P and 115ppm Ca. (Black Carbon Increases CEC in Soils, B Liang et al, Soil Sci. Soc. Am. J. 70:1719?1730, 2006)

            Ideal Soil 2nd edition, by Michael Astera

            Proces adsorpcji zachodzi na „powierzchni” cząsteczek węgla. Jednym ze sposobów na zwiększenie jego powierzchni jest wytworzenie porowatej struktury jak np. w czasie jego aktywacji.

            Na chłopski rozum z czasem ten miał będzie coraz bardziej rozdrabniany (przez życie glebowe), więc jego powierzchnia się również powiększy, będzie więc mógł więcej minerałów zaadsorbować…

      • Daniel R says

        Październik 9, 2015 at 11:06 pm

        Witam Panów serdecznie .poczytalem wypowiedzi i jestem przekonany ze potrzebuje konsultacji Pana Permakulturnika w temacie odpadu z oczyszczalni miejskiej .pozdrawiam Daniel Radunski tel.606 400 828

        Odpowiedz
  2. arturxxxxxx says

    Luty 9, 2014 at 2:18 pm

    Witaj, 2 pytania:
    Na ile m2 gruntu wystarczy tona miału?
    Czy żywność wychodowana na takiej węglowodorowej glebie nie jest szkodliwa? Nie zjadłbym roślin, które wyrosły w/na glebie zalanej ropą naftową, a węgiel się od niej wiele nie różni.
    pozdrawiam.

    Odpowiedz
    • arturxxxxxx says

      Luty 9, 2014 at 2:20 pm

      sry, miało być „wyhodowana”.

      Odpowiedz
      • Permakulturnik says

        Luty 9, 2014 at 8:48 pm

        Witam,

        w doświadczeniach używano od 2 – 140 ton węgla pierwiastkowego z „biochar” na hektar. Przy czym przy tych niższych wartościach (2-5 ton/ha) i tak osiągano przyzwoite wzrosty produkcji biomasy.

        Szkodliwość nieprzetworzonej ropy naftowej polega bardziej na jej właściwościach fizycznych (jest oleista, przylepia się do wszystkiego np. piór ptaków, stwarza warunki beztlenowe w glebie itp., itd.). Sama w sobie „chemicznie” nie jest taka zła, czego dowodem jest to, że w ramach różnych projektów mikoremedacyjnych uprawiano na nią zanieczyszczonych terenach jadalne grzyby (które potem zbadano i były całkowicie jadalne).

        Odpowiedz
        • nikt says

          Luty 14, 2014 at 6:56 pm

          jest jedno podstawowe pytanie: zawartość metali ciężkich w węglu? Jak podaje publikacja http://is.pcz.pl/static/pdf/t10n2kwiatkowska.pdf
          „Kluczowym kryterium oceny możliwości zastosowania węgli brunatnych jako efektywnego źródła materii organicznej w gruntach przekształconych antropogenicznie powinien być
          ich skład chemiczny.”
          Ostrożność, ostrożność i jeszcze raz ostrożność. Syf do gleby łatwo wprowadzić, a wygnać – trudno. Pozdrawiam i trzymam kciuki.

          Odpowiedz
          • Permakulturnik says

            Luty 14, 2014 at 9:46 pm

            @Nikt
            Węgiel w tych warunkach nie jest nawozem per se a substancją zwiększającą właściwości sorpbcyjne gleby. Metale ciężkie, które w węglu się znajdują pozostaną w nim prawdopodobnie na zawsze.

  3. Riannon says

    Luty 10, 2014 at 10:25 am

    Chłopaki, nie siusiajcie do beczek! Gdyby ludzkie ekstrementa użyźniały glebę, to by mój sąsiad Stachu nie miał pretensji do swojego sąsiada, że ten mu rurę z szamba na pole wypuścił 🙂
    Powodzenia przy eksperymencie!

    Odpowiedz
    • artur xxxxxx says

      Luty 10, 2014 at 9:03 pm

      Gdy miałem dom z nieszczelnym szambem trawa wokół niego rosła 2x szybciej, była też zdecydowanie mocniejsza. Drzewa i krzewy również pięknie się rozrosły.

      Odpowiedz
      • Permakulturnik says

        Luty 11, 2014 at 6:09 am

        @Riannon

        Widocznie sąsiad Stacha zaczynał znaczyć teren. Co za bezczelność!

        Odpowiedz
    • Krzysztof Lis says

      Luty 12, 2014 at 3:22 pm

      No ale czymś innym są przecież bogate w azot, potas i fosfor ekskrementy, a czym innym mydliny z kąpieli i prania. Jedno warto wpuszczać do gleby, drugiego — niekoniecznie.

      Ale też dopiero po przekompostowaniu, żeby patogenów nie rozprzestrzeniać…

      Odpowiedz
  4. Piotr z Sauny w Polsce says

    Luty 11, 2014 at 1:00 am

    zapuściłem sobie linkowany artykuł, plus kilka filmików na YT i ciekaw jestem reakcji mojego rodziciela gdy mu powiem aby sobie z kilka ton sypkiego miału drzewnego zalał gnojowicą, a potem na pole wywiózł 😉

    Swoją drogą ten miał + obornik+ podlewanie gnojowicą od krów zmieszane razem powinno dać sporą objętościowo masę by to wrzucić na rozrzutnik i na pole na wiosnę zamiast obornika.

    Rodziciel dziwi się, czemu woda na polu stoi- obwinia meliorację (tu pewnie też trochę racji ma) ale ziemia jest mega „ścisła” 1 klasa i chyba by się jej przydało trochę materii organicznej, pytanie jak szybko można się spodziewać efektów.

    na marginesie czytałem ten długi artykuł o węglu drzewnym i jego dystrybucji na pola i redukcji emisji CO2 przyznam, ze ciekawe ale chyba nie realne do zastosowania

    Odpowiedz
    • Permakulturnik says

      Luty 11, 2014 at 6:06 am

      Wiesz ile masz magnezu i wapnia w glebie?

      Odpowiedz
      • Piotr z Sauny w Polsce says

        Luty 25, 2014 at 9:20 am

        niestety, nie mam pojęcia, a tez nie wiem kiedy ostatnie badania były robione, pewnie za czasów świetności kompanii cukrowej we wschodniej wielkopolsce

        Odpowiedz
  5. robert says

    Marzec 8, 2014 at 7:11 pm

    No tak tyle ze wegiel drzewny ma te przewage ze jego mikroskopijna gabczasta struktura stanowi raj dla bakteri… i to o te glownie ceche wegla chodzi przy produkcji terra preta.

    Odpowiedz
    • Permakulturnik says

      Marzec 18, 2014 at 2:54 pm

      Skąd wiesz, że to akurat o to chodzi? Masz jakieś dane potwierdzające Twoje twierdzenie?

      Odpowiedz
      • Anonim says

        Kwiecień 9, 2014 at 9:54 am

        Wiem to z kilku artykółów na ten temat, z filmów i wielu profesjonalnych źródeł na temat Biowęgla. W zestawieniu tych danych i źródeł to co napisałeś o węglu kamiennym nei trzyna się kupy.

        Odpowiedz
        • Permakulturnik says

          Kwiecień 9, 2014 at 10:53 am

          Co KONKRETNIE nie trzyma się kupy?

          Odpowiedz
  6. Sebastian G. says

    Marzec 17, 2014 at 1:37 pm

    Czekam na pierwsze efekty, czytałem jakieś dawne opracowania o stosowaniu węgla brunatnego jako nawozu w rolnictwie, wychodziło że najbardziej nadaje się do gleb piaszczystych … Nie myśleliście o połączeniu tego z keyline ?
    Swego czasu zachwycałem się metodą keyline, niestety nigdzie nie mogłem znaleść konkretnych wyników stosowania tej metody w klimacie podobnym do polskiego, ostatnio znalazlem doswiadczenia jednej Pani :
    http://onpasture.com/2013/06/17/keyline-plowing-what-is-it-does-it-work/
    http://onpasture.com/2013/06/24/keyline-plowing-gets-you-522720-worms-for-280/

    Mógłbyś się do tego odnieść ?

    Odpowiedz
    • Permakulturnik says

      Marzec 18, 2014 at 2:53 pm

      Mam wrażenie, że Keyline (mówię w tym momencie o sposobie orania połączonego z „podcinaniem” korzeni i spasaniem runi) sprawdza się lepiej na glebach gliniasto-ilastych o nieidealnej strukturze. Piasek nie jest po prostu w stanie utrzymać odpowiedniej ilości wody. Poza tym na piasku-piasku (zanim Jacek się u siebie osiedlił, to okoliczni mieszkańcy brali z jego ziemi piasek na budowę) nie ma problemu ze wzrostem korzeni (bo podeszwa płużna czy po prostu zwykłe ubicie gleby) nie ogranicza ich zasięgu.

      Poza tym Jacek hoduje konie achałtekińskie a nie krowy, więc byłby problem logistyczny z użyciem krów (nikt ich w okolicy prawie nie ma).

      To pisząc te inne „elementy” projektowania Keyline (rozplanowanie farmy etc.) są bardzo rozsądne.

      Odpowiedz
      • Permakulturnik says

        Marzec 18, 2014 at 3:14 pm

        Wkrótce wysypiemy u Jacka (tzn. Jacek rozsypie, a ja będę pisał 🙂 kilka „polepszaczy” gleby i nawozów. Naszym celem jest zwiększenie poziomu materii organicznej, produkcji trawy, poprawa jej jakości (zawartości makro, mikroelementów i pierwiastków śladowych) poprawa właściwości sorpcyjnych gleby. 300$ wydane na polepszacze gleby i nawozy da na pewno więcej niż „oranie” Keyline na glebie piaszczystej.

        Odpowiedz
  7. Sebastian G. says

    Marzec 18, 2014 at 3:43 pm

    Dzieki za odpowiedz 😉 ciekaw jestem co Jacek kupil ? azos, azomite, green sand ? (z tego ja korzystam w przydomowym ogrodku)
    Myslalem o zaoraniu Keyline 1ha i wypasie danieli + ewentualnie koz – myslisz ze to dobry czy zly pomysl ? ziemia gliniasta, teren pagorkowaty

    Odpowiedz
  8. Permakulturnik says

    Marzec 18, 2014 at 4:04 pm

    Jacek kupił łącznie 3,6t wapmagu z mikroelementami, wapna i saletrzak. W jakich proporcjach dokładnie nie pamiętam, ale pewnie najwięcej tych dwóch pierwszych.

    Udało się nam również „załatwić” 15 t mączki bazaltowej i 10 mączki granitowej. Spróbuję również wyhaczyć z 0,5 t soli morskiej…

    Myślę, że najbardziej rozsądnym użyciem Twoich pieniędzy będzie zrobienie badania gleby, uzupełnienie czego brakuje + dostatnia ilość maczki skalnej + sól morska (w ilościach zachowawczych). Jestem w trakcie pisania wpisu o tym co powinno być w „idealnej” glebie, pewnie zajmie mi to jeszcze z kilka tygodni…

    Po ulepszaczach glebowych jakich używasz domyślam się, że Ty gospodarujesz gdzieś w USA albo Kandzie? Czy w Twoja gleba jest ubita?

    Odpowiedz
  9. Sebastian G says

    Marzec 18, 2014 at 4:25 pm

    Narazie bawie sie w ogrodnictwo w usa, na mala skale ziola, czosnek niedzwiedzi itp. W polsce czeka 12ha na warmi… i sobie jeszcze poczeka, dorobek itd.
    Czekam na twoj artykul, dziekuje Ci za twoja strone, duzo sie z niej ucze 🙂 napewno z wielu informacji z tej jak i poprzedniej twojej strony wykorzystam w przyszlosci.

    Okolice Boskiej Woli sa mi znane, w dziecinstwie kazde wakacje spedzalem we wsi Boże – tam dziadek jako naturalny ulepszacz ziemi wykorzystal muł z poglebianego stawu – rosliny nawet po latach rosna jak szalone.
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Permakulturnik says

      Marzec 18, 2014 at 4:27 pm

      Tak w ogóle jak będziesz używał tego samego adresu IP i nicku, to Twoje komentarze nie będą musiały być już zatwierdzane…
      Również pozdrawiam!

      Odpowiedz
  10. Darwan says

    Marzec 27, 2014 at 9:18 am

    Czy mógłbyś podać jakieś proporcje węgiel/nawóz.
    Nie mam dostępu do obornika i chciałem spróbować z nawozem sztucznym np. mocznikiem.
    Mocznik chcę rozpuścić w wodzie, zalać tym miał i tak potrzymać w beczce z 2 – 3 tygodnie.
    Ile potrzebuję nawozu (np. mocznika) na 50 kg miału.

    Odpowiedz
    • Permakulturnik says

      Marzec 27, 2014 at 11:10 am

      Poprosiłem Jacka, by dał tak z 3x więcej obornika końskiego (objętościowo) niż miału. Jeśli użyjesz gdzieś z 3-5 kg mocznika to powinno być OK. Jeszcze lepiej będzie jeśli użyjesz jakiegoś nawozu wieloskładnikowego, bo wtedy będzie ta „kupa” dostarczać również innych substancji mineralnych. Poza tym węgiel może utrzymywać zarówno kationy (Ca, Mg, K, Na, H) jak i aniony (w tym N, P..) . Jakbym miał użyć nawozu sztucznego, to użyłbym (jeśli byłby dostępny).
      http://www.chemirol.com.pl/Nawozy-wieloskladnikowe-224.html

      Suprofos 25
      Nawóz NPK:(Ca:Mg:S) 5:10:25:(2,5:2:13) + mikroelementy
      Dodałbym do tej beczki (czy gdzie to będziesz warzył) ze 100 g soli morskiej a pod koniec też posypał mączką bazaltową/granitową.

      Odpowiedz
      • Darwan says

        Marzec 28, 2014 at 5:49 am

        OK. Mam tez Polifoskę 8, nie wiem dlaczego pomyślałem że musi to być nawóz łtwo rozpuszczalny w wodzie. Gdzie kupuje się mączkę bazaltową czy granitową – jakoś mi nigdy nie wpadły w oko.

        Podobny numer robię w z trocinami iglastymi. Jesienią wrzuciłem je do beczki (60 l) i wymieszałem z siarczanem amonu (100 g) i siarką mieloną (20 g) i tak sobie przestało prawie na sucho całą zimę w zimnym garażu. Na początku marca wstawiłem tą beczkę do kotłowni zalałem wodą i tak stało 2 tygodnie od czasu do czasu mieszane. Teraz używam tych trocin jako ściółki pod borówki, Tzn. Biorę wiaderko trocin i rozsypuję je pod 12 krzaków borówek i 2 rododendrony, za kilka dni kolejne wiaderko itd. tak aby nie dosypać od razu za dużo.

        Odpowiedz
        • Permakulturnik says

          Marzec 28, 2014 at 10:15 am

          To nie musi być łatwo rozpuszczalne w wodzie. Gdybym był w Twoich okolicznościach, to zrobiłbym to w jakiejś beczce i dodał trochę wody, by miało to konsystencję bardzo gęstej zupy.

          Mączki granitowej można szukać po składach budowlanych czy miejscach gdzie mają kostkę brukową. Pytaj o „zasypkę granitową” lub podsypkę granitową. Cena to około 60-200zł/tonę + transport. Pod borówki/azalie/rododendrony lepsza jest właśnie granitowa, bo nie zawiera dużo Ca i Mg, więc nie zmieni prawie pH (w przeciwieństwie do bogatego w nie bazaltu).

          Odpowiedz
  11. Perterol says

    Marzec 9, 2017 at 5:57 pm

    Myślę, że lepszym dodatkiem byłby miał z węgla brunatnego. Węgiel brunatny jest bardziej porowaty i potrafi utrzymać wodę wraz z nawozami w przeciwieństwie do węgla kamiennego, który nie chłonie wody i da podobny efekt, jak zwykły żwir. Jest też wyraźnie tańszy (ok. 100zł/t). Znalazłem taki artykuł: http://wydawnictwo.up.lublin.pl/annales/Agricultura/2013/4/03Symanowicz.pdf

    Odpowiedz
    • Permakulturnik says

      Marzec 10, 2017 at 7:29 am

      Dzięki za linka. Ciekawa sprawa.

      Odpowiedz
  12. Mol says

    Grudzień 27, 2018 at 9:47 pm

    I jak wyszedł eksperyment? Po takim czasie.

    Odpowiedz
    • Permakulturnik says

      Styczeń 3, 2019 at 2:32 am

      Właśnie napisałem do Jacka.

      Odpowiedz
      • Arkadiuš says

        Styczeń 14, 2019 at 11:18 am

        Ty żyjesz!

        Będą następne wpisy, czy jakaś inna Twoja działalność?

        Pozdrawiam

        Odpowiedz
        • Permakulturnik says

          Styczeń 17, 2019 at 12:51 pm

          Będą wpisy, nieco później i na innej stronie internetowej, takiej poświęconej odżywianiu (mineralnemu/organicznemu) roślin. Nudzą się mi już komentarze, jak to się zaprzedałem, bo polecam np. dodawanie boraksu, gipsu czy siarczanu miedzi. Po prawdzie to niekoniecznie permakulturowy temat.

          Odpowiedz
          • Arkadiuš says

            Styczeń 27, 2019 at 1:11 pm

            Czekam z niecierpliwością. Gdzie poinformujesz o nowej działalności?

          • Permakulturnik says

            Styczeń 31, 2019 at 9:42 am

            Stworzę osobny wpis na permakultura.net

  13. Marek says

    Czerwiec 11, 2020 at 6:36 am

    Jakie są efekty terra z miału węglowego po 6 latach?

    Odpowiedz
    • Permakulturnik says

      Czerwiec 11, 2020 at 3:01 pm

      Zapytam się!

      Odpowiedz
    • Permakulturnik says

      Czerwiec 12, 2020 at 5:13 am

      Jacek bardzo sobie chwali, jak jest wilgotno. Jak wyschnie, to robi się jednak pyliście.

      Odpowiedz
  14. cedric says

    Lipiec 22, 2020 at 10:34 pm

    Treściwy art. -terra-char
    https://cdn.shopify.com/s/files/1/2273/4573/files/David_Yarrow_Biochar_Use_In_Soil.pdf?14471538405078441296
    ” Generally, 5% is a minimum optimum level
    for biochar in soil. This is just under 20
    gallons/100 sq. feet, or just over 16 tons per
    acre. Terra preta in the Amazon was regularly
    measured with 9 to 10% carbon, sometimes
    higher, even double. Research, and my
    seedling trials, reveals that benefits fall off
    beyond 10% char. ”

    http://www.dyarrow.org/terracharge/

    ” Biochar is super-stable for 1500+ years, so microbes
    build symbiotic communities with complex infrastructures.
    Thus, biochar allows soil to become fully alive with these
    least of all life forms. Like coral reefs in the sea, a similar
    “soil reef” effect on land—blossoming the Soil Food Web.”

    Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Wesprzyj Permakulturnika, kup naturalny ekstrakt ze świńskiej tarczycy!

Real Thyroid (Natural desiccated Thyroid)

Poczytaj (po angielsku) o Armour Thyroid.

Wyszukiwarka








Najnowsze komentarze

  • cedric o Zazielenić pustynie
  • cedric o CO2 pod specjalnym nadzorem
  • Permakulturnik o Zastosowanie moczu ludzkiego jako nawozu w ogrodzie.
  • Permakulturnik o Zastosowanie moczu ludzkiego jako nawozu w ogrodzie.
  • Permakulturnik o Zboża bez orania, czyli o uprawa zbóż jednorocznych w permakulturze.

Ostatnie wpisy

  • Jaki poziom minerałów (mikro i makroelementów) powinien być w glebie?
  • Dlaczego Twój kompost jest gówniany?
  • Korona, kanibalizm, weganizm lub GMO!
  • Nie takie straszne metale ciężkie… gdy ma się dostatek minerałów w diecie i glebie
  • Czy można przeżyć 2 tygodnie pod ziemią?
  • Wpływ miedzi na rośliny
  • Drogie, słone pyry robią karierę w Holandii

Indywidualnie dobrane zalecenia nawozowe dla pastwisk dla koni

Naturalny Lek na Niedoczynność Tarczycy!

Wpisy na dany temat:

agroleśnictwo akwakultura biologiczna ochrona biurokracja biznes Brix budownictwo desakralizacja dieta ekologia ekonomia energia odnawialna etyka filozofia gildie gleba grzyby historia kompost krowy książki kury leśnictwo leśny ogród nawóz ochrona przed erozją ochrona środowiska ogrodnictwo pastwisko peak oil polikultura projektowanie propaganda pytanie administracyjne recykling rolnictwo rośliny samowystar-czalność woda zasady zdrowa żywność zdrowie zwierzęta ściółka świnie

Archiwum bloga

Copyright © 2022 · Metro Pro Theme on Genesis Framework · WordPress · Log in