Nie wiem jak napisać to delikatnie… Wiec napiszę wprost:
Twój kompost jest gówniany.
To nic innego niż stare, spróchniałe, zgniłe gówno.
No, ale czy kompost nie powinien tym właśnie być – rozłożoną materią organiczną, sposobem na to by minerały powróciły do gleby, zamknięcie obiegu materii, permakultura itd.. To tylko część tego czym może być kompost. W dobrym kompoście odpadki organiczne nie tylko się rozkładają, ale po tym jak się rozłożą muszą być odpowiednio złożone, „zorganizowane”.
Po co kompost i materia organiczna?
Kompost, kompostowi nierówny, jeden jest kipiącym życiem i substancjami odżywczymi tworem czułej pracy ogrodników czy rolników, inny wytworem miejskich kompostowni, których kompost robią tylko dlatego, że muszą (a istnieją, bo było dofinansowane z funduszy UE, wiec była okazja by…). Tym drugim oczywiście nie pomaga fakt, że głównie zawierają gałęzie i liście drzew, które do najbogatszych źródeł azotu nie należą. Ten drugi rodzaj kompostu, choć tymczasowo przyda się jako środek poprawiający właściwości gleby np. poprzez karmienie mikrobów albo lepsza retencję minerałów i wody, to wkrótce (mowa o kilku latach) nie będzie po nim śladu – zostanie rozłożony głównie do dwutlenku węgla i wody. Jak już ma się rozłożyć do tego dwutlenku węgla, to niech chociaż zanim to się stanie wykona kilka prac i spełni więcej funkcji…
Funkcje materii organicznej w glebie:
- Zwiększenie zdolności do utrzymywania wody
- Zwiększenie odporności gleby na zalewanie poprzez poprawę drenażu
- Pożywienie dla życia glebowego
- Schronienie dla życia glebowego
- Zwiększenie Pojemności Wymiany Anionów gleby (zdolności gleby do utrzymywania substancji odżywczych dla roślin o ujemnym ładunku elektrycznym jak np. azot w formie azotanowej, bor, siarka, chlorki, molibden…)
- Zwiększenie Pojemności Wymiany Kationów gleby (zdolności gleby do utrzymywania substancji odżywczych dla roślin o dodatnim ładunku elektrycznym jak np. azot w formie amonowej, wapń, magnez, potas, sód, miedź, cynk…)

Cząsteczka humusu i w mniejszym stopniu inne formy materii organicznej mają zdolność do sorpcji wymiennej (utrzymywanie minerałów glebowych w formie dostępnej dla roślin) zarówno kationów jak i anionów. Grafika pokazuje część odpowiedzialną za kationy.
Jeśli coś z niego humusu zostanie, to ilości wręcz homeopatyczne, które ograniczone są zawartością niektórych pierwiastków, głównie azotem i siarką. Nie masz w kompoście dużej ilości azotu? Oto co Cię czeka i co Ci z tej całej materii organicznej zostanie:
CO2 + H2O
Nie masz w kompoście wystarczającej ilości siarki a masz odpowiednią ilość azotu? Dodaj do poprzedniego jeszcze uwalniający się:
NH3+ (amoniak).
Można więc rzec, że Twoja cenna materia organiczna przeminęła z wiatrem… Jeśli nie do końca rozłożony kompost dodasz do gleby, to ten nadmiar azotu zostanie wykorzystany przez rośliny jako źródło azotu (tylko w formie jonów amonowych lub azotanów) a węgiel (materia organiczna) zostanie zużyty jako pokarm dla mikrobów.
Im więcej nieustabilizowanej materii organicznej dodasz, tym więcej będziesz jej tracił.
Nie stworzysz jednak dużej ilości humusu i trudniej będzie Ci utrzymać wysoki poziom materii organicznej w glebie, zwłaszcza na dużej powierzchni, gdzie import dziesiątek ton materii organicznej/ha byłby zbyt kosztowny.
Nie bądź jak ten chomik z kołowrotku z dodawaniem materii organicznej…
Jak długo w glebie pozostaje humus?
Humus z drugiej strony jest formą materii organicznej bardzo trwałej, mogącej istnieć nawet dziesięć lat, a w sprzyjających warunkach (w otoczeniu gliny) nawet setki. Pomyśl o tym ile istniejąca kilkadziesiąt razy dłużej taka materia organiczna będzie w stanie więcej wody przechwycić w czasie nadmiaru opadów i oddać w czasie ich niedoboru? Jaką ilość pierwiastków taka stabilna materia organiczna w ciągu tych dziesiątek lat, będzie w stanie przechwycić i udostępnić je później roślinom w formie dostępnej ale nierozpuszczalnej w wodzie?
Walka o wysoki poziom humusu w glebie jest zdecydowanie warta świeczki!
Humus a torf
Dobrym przykładem takiej mniej wartościowej i mniej stabilnej materii organicznej jest torf. Jeśli nawiezie się glebę torfową (i/lub zdrenuje) w ten sposób, by dawała ona bardzo przyzwoite plony (nawet nie dodając gram czegokolwiek zawierającego azot lub orania tego pola czy użytku zielonego), to w ciągu sezonu można stracić kosmiczne ilości materii organicznej. Dlaczego? Ponieważ zwykle torf jest ubogi w minerały, kwaśny. Jeśli zatem doda się brakujących mu minerałów (choćby poprzez mieszanie z glebą), takich jak wapń, fosfor, potas (nawet w formie organicznej), to bakterie i inne organizmy glebowe, które w nim były oraz te które są w powietrzu czy deszczówce dostaną niezbędne im do życia i rozmnażania pierwiastki, będą więc mogły się szybko namnażać, bo mają również ogromne źródło energii w postaci węgla (materia organiczna składa się głównie z węgla).
Jak zrobić kompost z dużą zawartością humusu w ogrodzie?
Jednym z najprostszych sposobów na uzyskanie kompostu o wysokiej zawartości humusu jest uprawa dżdżownic „kalifornijskich”. Ich odchody zawierają bardzo dużo humusu. Minusem tego rozwiązania jest ich dość wybredna dieta – należy je karmić opadami żywności (i to nie wszystkimi) i/lub obornikiem. Nie dla nich gałęzie, rozdrobnione liście czy inne produkty ubogie w azot (i siarkę) a bogate w węgiel…
Na większą skalę dobrze by było mieć też jakiś sprzęt, budynki itd.
Jak zrobić dobry kompost bez dżdżownic?
Co jednak zrobić (na domową/rolniczą skalę) jeśli chcemy zwiększyć zawartość humusu w glebie a nie mamy do dyspozycji kilkuset ton wermikompostu (kompostu z odchodów dżdżownic kalifornijskich)?
Musimy stworzyć warunki do powstawania humusu w naszym kompoście i glebie.
Na szczęście jest sposób na to by efektywnie zamienić materię organiczną w humus – czyli stabilną materię organiczną o niesamowitych właściwościach.
Sekret robienia epickiego kompostu, czyli co warto dodać do kompostu..? Glina i siarka – cenne dodatki do kompostu i gleby.
Od kilku lat gdy robię kompost, dodaję do kupy kompostu nieco gliny. To nieco do dokładnie około 5-10% objętości kupy kompostu. Jakiego rodzaju gliny używam? Zwykłej ziemi gliniastej z ogrodu.
Czyli jeśli zamierzam robić pryzmę kompostową o wymiarach 1m-1m-1m (to takie zalecane minimum) to dobrze by było, by 5-10% ziemi gliniastej (kilka wiader). Dodatek ziemi gliniastej pozwoli promieniowcom (organizmom glebowym będącym czymś pomiędzy bakterią a grzybem) ustabilizować występujące w kompoście minerały. Promieniowce potrzebują tej gliny do dobrego wzrostu.
Kluczowe jest „ustabilizowanie” występującego w kompoście azotu. Oznacza to zamianę występującego w kompoście azotu z formy amonowej i azotanowej w stabilne kompleksy aminokwasowo-humusowe.
Jeśli gliny nie dasz, to większość pracy w kompoście zrobią grzyby i bakterie. Te ostatnie zwłaszcza nie mają tak dużej możliwości stabilizacji azotu do form aminokwasowych (będziesz miał azotany, amoniak i jon amonowy).
Ten trik z gliną wyczytałem u Hugh Lovela. To taki biodynamiczny agronom osiągający ponadprzeciętne rezultaty.
Drugi dodatek, który daje regularnie do kompostu to siarka, a konkretnie siarczan wapnia (gips) lub siarczan amonu (taki nawóz sztuczny o NPK 20-0-0-24S).
Siarczan amonu to dodatkowe źródło siarki jak i azotu dla kompostu. Jeśli więc chcesz zrobić kompost z rzeczy, które mają duże ilości węgla, a są ubogie w azot, jak np. trociny, to siarczan amonu przyspieszy ich rozkład.
Siarka również wchodzi w skład humusu, więc jeśli jej Ci zabraknie, to Twoja materia organiczna (powtarzam się) nie zostanie ustabilizowana do stabilnych form humusowych*.
*Garry Zimmer’s „Biological Farmer”:
One pound of S complexes with six to seven pounds of N.
Six to seven pounds of N complex with 60 to 70 pounds of C.
60 to 70 pounds of C complex with 100 to 125 lbs of humus.
Ile dać siarczanu amonu do pryzmy kompostowej?
Ja lubię dawać więcej siarki do mojej pryzmy, niż wymaga tego minimalna ilość do ustabilizowania humusu, więc na 1 m3 pryzmy kompostowej daje z 2-5 kg siarczanu amonu. Dzięki temu taki bogaty w siarkę kompost jest dobrym nawozem siarkowym, która jest niezbędna do uprawy wyższej jakości warzyw i owoców (czy czegokolwiek innego).
Te mniejsze ilości daję jeśli pryzma jest bogata w azot, te większe jeśli jest z materiałów ubogich w azot.
Ja lubię rozpuścić siarczan amonu w wiadrze z wodą i podlewać tym roztworem pryzmę.
Jeśli jako źródło siarki chcesz użyć gipsu, to też dawaj go w podobnych ilościach (2-5 kg) na m3 pryzmy.
Co jeszcze zrobić by pryzma się dobrze kompostowała?
Pryzmy kompostowe w większości przypadków powinny być przykryte, ochroni to przed nadmiarem deszczu (ilość wody w pryzmie powinna być kontrolowana) oraz przed sterylizującym działaniem słońca. Przykrycie pryzmy plandeką lub plastikowym banerem wyborczym dodatkowo zamieni problem w rozwiązanie 🙂
Co noc woda będzie się pod plandeką kondensować i przyspieszy to kompostowanie zewnętrznej warstwy pryzmy.
Na większą skalę i po taniości pryzmę można przykryć folią do sianokiszonek. Ważne by nie przykrywać jej od dołu, bo kompostowanie to proces tlenowy, więc chcemy by nam powietrze dochodziło.
Jak duża powinna być pryzma kompostowa?
Minimalne wymiary pryzmy to 1m x 1m x 1m.
Na większą skalę, pryzmy może być bardzo duża. Im większa kupa tym łatwiej ją przekompostować.
Ile czasu zabiera dobre przekompostowanie?
Jeśli materiały są przyzwoicie rozdrobnione, połączone, przylegające do siebie i zawierają dużo azotu, to dobre przekompostowanie (z ustabilizowaniem azotu) zabierze minimum 3-4 miesiące.
Czy pryzmę kompostową należy przewracać?
Dobrze jest przewrócić pryzmę kompostową 1-2 razy. To co było na zewnątrz, musi znaleźć się wewnątrz, ale to co było wewnątrz, nie musi znaleźć się na zewnątrz.
Czy warto dodawać Efektywne Mikroorganizmy do kompostu?
Warto! Przyspieszą one proces kompostowania o około 20-30%.
Czy da się wapnem węglanowym spalić humus spalić próchnicę zdegradować strukturę gleby gdy da się go jednorazowo przesadnie dużo ? Uprawiając gleby które były przenawożone potasem fosforem azotem i obficie co roku nawadniane był problem z wapniem . Mimo dawania 2 ton kredy na chektar dość systematycznie to analizy ogrodnicze wykazywały że Ca jest zawsze poniżej 1000 mg/l . Gleba lekka 4 i 5 klasa. pH za to w standardowym teście było dobre bo około 6,5. P205 40mg/100 gram a K20 było na poziomie średnim mimo dawania naprawdę dużych dawek potasu. I na tą lekka glebę o pH 6,5 walnąłem 7 ton na hektar dolomitu i 5 ton dobrego wapna standard cal z nordkalku jednorazowo a na innych działkach 7 ton standard cal . Po 1,5 roku (pole nawadniane)zrobiłem badanie metoda ogrodnicza i wyszło Ca 900 mg/l a standardowy test wykazał spadek pH gleby z 6,5 na 5,8 , nastąpił też duży spadek zasobności fosforu i potasu . Gleba straciła dobra strukturę zrobiła się jaśniejsza bardziej piaszczysta i przestała rodzić
Witam,
jak mi przychodzi na myśl palenie humusu, to raczej od azotu, niż od wapna, zwłaszcza węglanowego.
Jeśli gleba była nawożona dużymi dawkami potasu (o jak duży dawkach mowa, konkretnie w kg/ha? ), to ten potas mógł łatwo wypychać wapń z gleby. Potas zawsze łatwiej będzie zassany przez rośliny niż wapń. Jeśli na dodatek było też dużo azotu, to cześć tego azotu mogło być w formie amonowej. Jon amonowy też jest kationem, więc też konkuruje (i wygrywa) z poborem wapnia przez rośliny.
Wapno ogólnie poprawia napowietrzenie gleby, więc teoretycznie mogło Ci to wypalić + tymczasowo związać mikro.
EM-y
https://emblognicole.emformacja.pl/tag/kompost/
https://sklep.emformacja.pl/pl/c/KSIAZKI/14
https://pl.wikipedia.org/wiki/Teruo_Higa
https://www.emrojapan.com/dr-higa/
newsy
https://www.emrojapan.com/living/142
Ciekawi mnie czy ludzkie odchody też zawierają unidentified nutritive (growth) factors)?
Pewnie tak, w kontekscie diety swin.
Bardzo ale to bardzo ciekawy i przydatny artykul wszystko jest jasno wytłumaczone rola humusu etc no i nareszcie wiem po co mi glina w kompoście:D. Pisałem do ciebie juz w sprawie przygotowania episkiego kompostu w komentarzach pod artykułem korona, kanibalizm, weganizm lub GMO i po otrzymanej wiedzy jak i radach jak zrobic epicki kompost musze powiedzieć że udało mi się zrobić to tak jak mi radziłeś oraz jak jest to opisane powyżej z nie wielkimi modyfikacjami… mianowicie tak jak planowałem na początku wymieszłem tylko trociny z skoszoną trawą w proporcji mniej więcej 2 do 1 oraz dodatkiem siarczanu amonu i EM a po trzech miesiącach otrzymałem…. dobrze przekompostowane trociny. Następnie bogatszy juz o wiedze permakulturnika ponownie wymieszałem całość tym razem w proporcji 1 do 2 (trociny/trawa) dodając jednocześnie 10% ziemi gliniastej siarczanu amonu ale już tylko w symbolicznej ilości ( w całym procesie użyłem ok 60 kg siarczanu amonu ) i EM. Przez cały sezon udało mi się uzyskać ok 6 m3 kompostu z gliną i drugie tyle przekompostowanych trocin . Całość baaaardzo mocno zredukowała swoją objętość otrzymane ok 12 m3 kompostu i przekompostowancyh trocin uzyskałem z początkowej ilości 15 m3 świerzych trocin i napewno drugie tylke skoszonej trawy. Uzyskany kompost ma bardzo azotowy zapach a trociny pachną ziemią z lasu. Wszystkie moje poczynania udokumentowałem na zdjęciach więc jeśli było by to w jakiś sposób przydatne to mogę je przesłać. i tak na koniec chciałby jeszcze dowiedzieć się jak przebadać otrzymany kompost czy wystarczy zwykłe badanie metodą ogrodzniczą czy może inna metoda ?? . Pozdrawiam
Cieszy mnie, że Ci dobry kompost wyszedł. Co do testu… Nie jestem pewien, gdzie zrobić test, który by Cię zadowolił… Do badania K, P i takich tam, to metoda ogrodnicza powinna być OK. Jeśli go przebadają na zawartość jonów amonowych czy azotanów, to on szału nie pokaże, bo przecież o to chodzi, żeby on tego nie miał.
Najlepszy test takiego kompostu to test polowy – dajesz na małej części rzędu coraz to wyższe dawki kompostu – odpowiednik 1,2,4,8,12,16 tony/ha. Możesz też rozrzucić w części na jesień a część na wiosnę (test).
Daj też trochę kompostu do roślin doniczkowych w domu.
Zdjęcia wyślij na plpermaculture@gmail.com
Od zarania swych dziejów wykorzystuje w produkcji z dużym powodzeniem np. obornik, czyli odpad z produkcji zwierzęcej. W kolejnych latach do zastosowania w uprawach wprowadzane były komposty, nawozy zielone, pofermenty z biogazowni czy w ostatnim czasie osady ściekowe jako nawóz – wymienia badaczka. Ale to nie koniec możliwości wykorzystania „odpadów” w produkcji roślinnej.
Coraz częściej słyszymy o owadach jako bardzo dobrym źródle białka w żywieniu zwierząt a także ludzi. A co będzie się działo z tym co owady zjedzą i wydalą? Otóż, powstaje z tego naturalny nawóz, który może znaleźć swoje zastosowanie w rolnictwie, ogrodnictwie czy w uprawach hobbystycznych. W jaki sposób, w jakich dawkach, w jakich roślinach i czy w ogóle taki nawóz będzie mógł znaleźć zastosowanie ocenia prof. UPP dr hab. Zuzanna Sawinska z zespołem swoich współpracowników z Katedry Agronomii w ramach prowadzonego dla HiProMine projektu badawczego „Opracowanie technologii wytwarzania nawozu organicznego (w postaci peletu/granulatu) na bazie odchodów Hermetia illucens i zbadanie jego oddziaływania na wybrane rośliny”.
W rejonie którym mieszkam hoduje się wiele morw do uprawy jedwabników. Zwykle resztki liści i odchody rzucane są pod drzewa owocowe.